Szkło ze względu na swoją budowę fizyczną stawia przed konserwatorem wiele wyzwań.
Naprawa szkła - ślady po klejeniu
Fizyka, a w szczególności optyka zdecydowanie nie są po naszej stronie! Na pierwszy rzut oka ciało stałe, a jednak strukturą bardziej przypomina zastygłą ciecz. Na jego powierzchni widać każdą skazę i nawet jedna mała łuska może katastrofalnie odbijać światło, drażniąc właściciela szklanego obiektu. Wtedy właśnie wkracza konserwator posiadający w swoim orężu liczne buteleczki i kanistry z żywicami i rozpuszczalnikami gotowy rozprawić się z prawie każdym wyzwaniem.
Zawsze staramy się realistycznie ocenić możliwe rezultaty naprawy i informujemy o nich klienta przed rozpoczęciem prac. Naszym celem jest przede wszystkim przywrócenie zniszczonym obiektom szklanym dawnej funkcji oraz wyglądu, aby znów cieszyły oko właściciela. Robimy to jak najlepiej w oparciu o wiedzę i wieloletnie doświadczenie, jednak trzeba pamiętać, że szkło ma swoje kaprysy i efekt nie zawsze jest w 100% przewidywalny.
Klienci często zastanawiają się, jaki będzie finał naprawy konserwatorskiej. Jak ponownie połączyć w całość kilka kawałków szkła tak, żeby nie było widać? Czy to w ogóle da się zrobić?
Takie pytania są całkowicie zrozumiałe. Jednak odpowiedź nie jest taka prosta. Konserwacja szkła to proces złożony i często długotrwały. Klejenie, barwienie materiału do uzupełnień, wieloetapowe wypełnianie ubytków w oparciu o formy silikonowe… Trudne zadanie, a jednak często efekty przechodzą oczekiwania klientów:
Trzeba pamiętać, że najlepsze rezultaty otrzymujemy w przypadku szkła matowego/satynowego i w kryjącym kolorze:
Szkło błyszczące i bezbarwne zachowuje się nieco gorzej- posiada właściwości optyczne uwydatniające linie pęknięć na powierzchni oraz ewentualne pęcherzyki powietrza „uwięzione” w żywicy pomiędzy dwoma szklanymi fragmentami:
Zapraszamy naszych Klientów do zapoznania się z pełną OFERTĄ oraz – w razie wątpliwości – do zadawania pytań.