Tafle szkła witrażowego "antycznego" są robione ręcznie poprzez rozdmuchiwanie balona szklanego i rozprostowywanie powstałej "błony" szklane do postaci płaskich tafli. Taki sposób produkcji siłą rzeczy powoduje że tafle mają zróżnicowaną grubość: od 2,5 do nawet 4 mm. Nie jest to wadą, wręcz przeciwnie powoduje unikalne efekty estetyczne: tam gdzie tafla jest grubsza kolor jest intensywniejszy, gdzie cieńsza bardziej delikatny. Dodatkowo szkło może być powlekane czyli na bazie np szkła przeżroczystego bezbarwnego jest naniesiona warstwka innego koloru np czerwieni. Tafla szkła witrażowego produkowana tą metodą sama w sobie jest dziełem sztuki. 

To że jest to produkt unikalny potwierdza niestety jego cena. Na dziś 1 mkw czerwonego powlekanego szkła kosztuje ok 200 ? (cena netto bez transportu loco Niemcy).

Transport szkła o takiej wartości jest wyznaniem logistyczno - spedycyjnym. Huta szkła Lamberts w Waldsassen, z której najczęściej kupujemy szkło opanowała sztukę pakowania do perfekcji. Pojemnikiem na szkło jest solidna drewniana skrzynia, zabezbieczona dodatkowo przed przewróceniem prostopadłym poprzeczkami. Skrzynia wyłożona jest płytami styropianowymi oraz pianką poliuretanową, a każda tafla szkła odizolowana od kolejnej grubą tekturą falistą. Podstawową zasadą przy pakowaniu jest to szkło nie miało możliwości przesuwania się, kołysania, pochylania i podskakiwania na wybojach. Każda tafla musi być solidnie na całej powierzchni, lecz jednocześnie delikatnie dociśnięta. Dodatkowo jest wytwarzana przestrzeń izolacyjna pomiędzy ścianką skrzyni a ładunkiem szkła - uderzenie w skrzynię nie jest wtedy zagrożeniem dla tafli. Na zdjęciach pokazujemy jak huta Lamberts zapakowała nam ostanio skrzynkę.

Nic więc dziwnego że szkło dojechało do nas (transport poprzez zwykłą firmę kurierską) bez jednego pęknięcia! Nawiasem mówiąc dojechało już po 2 dniach po złożeniu zamówienia ...