Witraże w poewangelickim kościele w Pile nie przetrwały wojny. Zostały prawie doszczętnie zniszczone. W latach sześćdziesiątych w trzech oknach prezbiterium zamontowano imitacje witraży. Użyta technologia (szkło malowane rozpuszczalnikowymi, farbami organicznymi) spowodowała, iż uległy one zniszczeniu. Z oryginalnych witraży, zachowały się tylko cztery rozety wieńczące okna, w północnej nawie kościoła. Nie zachowała się również (a przynajmniej nam nie udało się do niej dotrzeć) dokumentacja fotograficzna oryginalnych witraży. Na podstawie ocalałych rozet można przypuszczać, że okna wypełnione były podobnym jak w rozetach, dekoracyjnym ornamentem. Ten ornament stał się podstawą projektu nowych witraży, które chcieliśmy dopasować do ocalałych fragmentów. Projekt musiał uwzględniać również antresolę biegnącą wokół kościoła, która przecina okna w połowie ich wysokości i częściowo je zasłania.
Zgodnie z oczekiwaniem proboszcza parafii - ks. kan. Władysława Nowickiego, witraże wypełnione zostały treścią tak, żeby nadać im bardziej "katolicki" charakter.
Pierwszym etapem długoletniej, jak się później okazało, współpracy z Księdzem Nowickim była realizacja trzech okien w prezbiterium. Opierają się one na jednakowym rozwiązaniu projektowym. Centralnie umieszczone wizerunki świętych w pełnej postaci, na tle obramowanym szeroką bordiurą. Święci przedstawieni zostali w geście i z atrybutami nawiązującymi do ich życia i posłannictwa. W górnej partii każdego z okien, nad głową świętego znajdują się przedstawienia o charakterze symbolicznym. I tak, w oknie przedstawiającym św. Wojciecha jest to piastowski orzeł. W oknie przedstawiającym św. Stanisława Kostkę eucharystia z monogramem IHS, zaś w oknie przedstawiającym św. Maksymiliana obozowy emblemat z literą P. Wizerunki świętych oddane są z dużym realizmem. Charakterem okna nawiązują do witraży średniowiecznych. Dominuje błękit, czerwień i żółty - są intensywne. Bogato tkana dekoracyjna bordiura nie jest mechanicznym odwzorowaniem bordiury gotyckiej, lecz jej twórczym przetworzeniem: przenikają na nią kolory centralnej partii okna, rytm ornamentu jest utrzymany przy zmieniającym się jednocześnie detalu.
Dobre przyjęcie witraży w prezbiterium zadecydowało o zleceniu nam realizacji witraży w oknach bocznych. Jednak rozmiar zadania - 10 podwójnych okien o dużej powierzchni, zmusiło inwestora do rozłożenia prac na dłuższy czas. W ciągu 8 lat, wstawiane było jedno, czasem dwa okna rocznie. Upór i determinacja księdza, któremu udało się pobudzić ofiarność parafian doprowadziły do zakończenia prac.
Po otrzymaniu zlecenia na wykonanie pierwszego z bocznych okien został sporządzony całościowy projekt (kolorystyczny i tematyczny) wszystkich witraży tak, by były spójną całością.
Specyfika okien bocznych (przecięcie ich antresolą) spowodowała że części okien pod antresolą dobrze widoczne z naw kościoła zostały wypełnione wizerunkami - w sumie 36 świętych i błogosławionych kościoła powszechnego. Od męczenników pierwszych wieków po osoby nam współczesne. Wyboru świętych dokonał ksiądz proboszcz. Opracowanie wizerunków postaci wymagało od nas zdobycia wiedzy na ich temat co miało walor edukacyjny i będzie miało, mamy nadzieję, taki walor dla gromadzących się w kościele wiernych dla, których świętych obcowanie będzie miało bardziej widzialny wymiar. Części okien nad antresolą zostały wypełnione zgeometryzowanymi deseniami nawiązującymi do znajdujących się powyżej rozet.